Wraz z pogarszającymi się perspektywami wzrostu gospodarczego w czwartym kwartale obserwujemy dość szybkie dostosowanie się do nowej rzeczywistości zarówno indeksów giełdowych, jak i cen ropy naftowej. Wydaje się, że jeszcze w wakacje inwestorzy, w przeciwieństwie do epidemiologów, nie spodziewali się realizacji czarnego scenariusza.
Ropa naftowa w skali miesiąca może zaliczyć największy spadek od marca. Powodem wydaje się przybierająca na sile epidemia w Stanach Zjednoczonych i Europie, co wiąże się z kolejnymi restrykcjami, a to z kolei zmniejsza popyt na paliwo do samochodów i samolotów.
Tylko w październiku kontrakty na ropę WTI spadły o niemal 11 proc. Jak podaje agencja Bloomberg, sprzedaż paliw drogowych w Wielkiej Brytanii spadła piąty tydzień z rzędu do najniższego poziomu od lipca. Większość europejskich linii lotniczych ograniczyła regionalne loty w listopadzie i grudniu, a infekcje w USA mogą udaremnić plany zwiększenia częstotliwości lotów do końca roku. Ostatnio Libia zwiększyła produkcję ropy, co wzmaga obawy o nawis podażowy.
Mniej nas na Facebooku i mniej kupujemy iPhone’ów
Piątek przynosi czerwień na rynkach akcji i głównych indeksach giełdowych, a sentyment dodatkowo popsuły kwartalne wyniki gigantów z Wall Street. Kontrakty terminowe w USA zniżkują w piątek ze względu na obawy o kondycję sektora technologicznego, gdy kwartalne wyniki niektórych dużych firm rozczarowały.
Sprzedaż iPhone'a spadła o 16 proc., nastąpił spadek użytkowników Facebooka w USA i Kanadzie, a wzrost użytkowników Twittera był niższy od oczekiwań. Akcje Amazon spadały mimo dobrych wyników, podczas gdy akcje Alphabet gwałtownie wzrosły po tym, jak wyniki kwartalne były lepsze od prognoz. Kontrakty na Dow Jones spadły o blisko 400 punktów, a zarówno S&P 500, jak i Nasdaq spadły po ponad 1 proc.
Stany Zjednoczone zgłosiły w czwartek 88 521 nowych przypadków koronaawirusa, co stanowi rekordowy dzienny wzrost zachorowań. Niepokój inwestorów wzrasta również przed wyborami, które odbędą się w przyszłym tygodniu. Joe Biden nadal przewodzi sondażom.
Euro słabnie. Czy EBC zadziała już w grudniu?
Na rynku walutowym potaniało euro ze względu na gołębie wystąpienie Christine Lagarde podczas wczorajszej konferencji prasowej po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Kurs EUR/USD spadł do najniższego poziomu od końca września, przekraczając poziom 1,1700.
W czwartek EBC zasygnalizował, że więcej bodźców monetarnych może zostać wprowadzonych już w grudniu. Christine Lagarde ostrzegła również, że zagrożenia dla perspektyw gospodarczych są wyraźnie pochylone w dół z powodu rosnącej liczby zakażeń COVID-19 i nowych środków restrykcyjnych na całym kontynencie. Lagarde powiedziała również, że czwarty kwartał będzie prawie na pewno słaby, z bardzo negatywnym listopadem.
Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
81 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Zacznij news trading na platformach Conotoxia Ltd.
Zaloguj się do rachunku
